Search

Shopping cart

Saved articles

You have not yet added any article to your bookmarks!

Browse articles
Newsletter image

Subscribe to the Newsletter

Join 10k+ people to get notified about new posts, news and tips.

Do not worry we don't spam!

GDPR Compliance

We use cookies to ensure you get the best experience on our website. By continuing to use our site, you accept our use of cookies, Privacy Policy, and Terms of Service.

Najciekawszy człowiek na świecie. Ekscentryczne życie Petera Freuchena

Najciekawszy człowiek na świecie. Ekscentryczne życie Petera Freuchena

Obudził się i odkrył, że został pogrzebany żywcem pod śniegiem. Jego broda przymarzła do sań, pod którymi spał. Żeby mieć szansę na wydostanie się, musiał wyrwać jej kawałek. Z własnych odchodów stworzył szpikulec, za pomocą którego przebijał warstwę śniegu tak długo, aż udało mu się wydostać z pułapki. Trzy godziny czołgał się do bazy z odmrożonymi stopami. Na miejscu amputował sobie palce, używając szczypców i młotka.

Przed wami dwumetrowy, rudobrody Duńczyk, który przez 20 lat mieszkał na Grenlandii. Poślubił Inuitkę. Był polarnikiem, odkrywcą, kupcem, pisarzem, antropologiem, dziennikarzem i filmowcem. Współtworzył oscarowy film, wygrał teleturniej przypominający dzisiejszych „Milionerów”. Był aktywistą politycznym i pisał o zagrożeniach wynikających ze zmian klimatu.

Gdyby tak wyglądał jego biogram na profilu społecznościowym, nie pomyślelibyśmy, że to człowiek urodzony przed 140 laty.

Gdyby żył dziś, byłby jednym z najbardziej znanych influencerów. 

Przed wami Peter Freuchen. Najciekawszy człowiek na świecie.

Życie pisze najlepsze scenariusze, ale niewielu z nas potrafi je realizować, a przynajmniej nie tak jak Peter Freuchen. Jego biografia jest jak wciągający film z wartką akcją. Doświadczony polarnik zostaje konsultantem oscarowej produkcji Eskimo, wygrywa pokaźną sumkę w podróżniczym quizie i bryluje na nowojorskich salonach. Co zaskakujące, nie przywiązuje się do sławy ani uprzywilejowanej pozycji białego mężczyzny. Żyjąc blisko przyrody i rdzennych ludów Grenlandii, rozwija głęboką świadomość ekologiczną. Otwarcie wyraża antykolonialne i antyfaszystowskie poglądy. Reid Mitenbuler świetnie opisuje człowieka, który wymykał się stereotypom i wyprzedzał swoje czasy, bo napędzała go czysta ciekawość świata i miłość do przygody.

BASIA CZYŻEWSKA, „Vogue Polska"

Absolutna przyjemność! „Najciekawszy człowiek na świecie" to fascynująca biografia jednego z najbardziej charyzmatycznych odkrywców, którzy kiedykolwiek przemierzali lody Arktyki.

„NEW YORK TIMES BOOK REVIEW”

Z rozmachem i wnikliwością Reid Mitenbuler przedstawia nam barwne i wielowymiarowe życie Petera Freuchena.

„WASHINGTON POST”

Polarnik, antropolog, kupiec, lekarz, przyrodnik, pisarz, przyjaciel Inuitów, działacz antynazistowskiego ruchu oporu, hollywoodzki aktor i orędownik równouprawnienia czarnoskórych Amerykanów… Ile żywotów pomieścił ten olbrzymi płaszcz z niedźwiedziej skóry? Niektórzy uważali, że Peter Freuchen miał dziewięć żyć, które całkowicie wykorzystał. Lecz przecież żył tylko raz – ale za to jak! Absolutnie świetna biografia.

KAROL KLECZKA, miesięcznik „Znak”

OKIEM WYDAWCY:

Najciekawsze w historii zawsze było dla mnie poznawanie ludzi, których nigdy nie miałem szans spotkać. Urodziłem się ponad sto lat po Peterze Freuchenie i nasze drogi nie mogły się przeciąć. Jednak dzięki wspomnieniom, legendom i zapiskom oraz mrówczej pracy Reida Mitenbulera Peter Freuchen staje przed nami jak żywy – ze swoją wielką siłą, zaletami oraz słabościami. I okazuje się zadziwiająco współczesny, jeśli chodzi o kwestie klimatu czy poszanowania innych kultur. To człowiek, który zdarzeniami ze swojego życia mógłby obdzielić co najmniej kilka osób, a i tak zostałoby mu dość na sążnistą biografię. Nie był po prostu polarnikiem. Nie był zwykłym odkrywcą czy pisarzem. Wszystkie jego cechy, pragnienia i dążenia w połączeniu z jego determinacją spowodowały, że był postacią niezwykłą. Postacią złożoną w części również z legend, także tych, które sam o sobie opowiadał.

SZYMON LANGOWSKI

Comments